EMO. Zazwyczaj  kojarzy nam się to z nieszczęśliwymi ludźmi, samobójstwem, dziwnym stylem ubierania, pomalowanymi na czarno paznokciami i wieloma kolczykami.

Ale  nie zawsze EMO oznacza to wszystko. Jest wiele osób EMO, które boją się pokazać się tego kim są. Boją się odrzucenia, wyśmiania. Zastanawiają się czy warto cierpieć z powodu wyglądu?

Dopiero ostatnio, czytając blog Tiny1stm zrozumiałam jak ludzie nienawidzą EMO? Tylko dlaczego? Sama byłam ostatnio świadkiem jak korytarzem w szkole szła dziewczyna, która jest EMO. I nagle ktoś za nią krzyknął:

-Ty EMO idź lepiej się rzuć pod pociąg! A może Ci pomóc?

Nie wiem czemu ludzie nienawidzą EMO. Czy jest w byciu EMO coś złego?

Znam dziewczyną, która od kiedy pamiętam ubierała się na czarno. Po prostu nie lubiła różowego koloru tak jak inne dziewczyny. I co? Również od kiedy pamiętam nie miała znajomych.

Na rozmowie o tolerancji słyszałam też, że tolerancja nie dotyczy EMO.

A czytając blog Tiny zrozumiałam, że rodzice też są po stronie tych nielubiących EMO. Kiedy to tata Tiny zabronił jej bycia EMO. Czy rodzice nie widzą winy po tej drugiej stronie. Czy ubrania mówią to jaki jest człowiek? Nie zależnie od tego jak ktoś wygląda warto jest go poznać. ;)

Grafika: http://aulaitt.files.wordpress.com *http://c.wrzuta.pl/wi7397/86f95cce0010ef1a47dd175e/0/emo%20girl