Pierwsze promienie słońca i śpiew ptaków nakłoniły mnie do poszukania w internecie czegoś o trendach nad nadchodzący sezon. Wprawdzie nie podążam dziko za modą, ale... widząc propozycje na najbliższe kilka miesięcy chyba zacznę!

 Powraca moda na lata 60., a więc grochy, szachownice i ultrakrótkie sukienki w kroju litery A! W tym roku inspirujemy się Twiggy i pierwszymi kolekcjami Chanel.

Choć to nie zima, będzie biało! Biel najlepiej sprawdzi się na gładkich tkaninach i prostych krojach przełamanych złotymi dodatkami. Jeśli lubicie wzorzyste rzeczy, nie wykluczamy ich, tylko na przykład zabieramy kopertówkę w pepitkę.

Wracają też przeźroczystości - tiule i koronki to absolutny must have tego sezonu. Najczęściej prześwitujące mogą być bluzki, ale jeśli ktoś niezbyt dobrze czuje się w takiej odsłonie, może zdecydować się na koronkowe rękawy bądź wstawki na plecach. 

A dla miłośniczek wyrazistości - moda na fluo. Kanarkowa żółć, kobaltowy, wyaziste zielenie to to, co nie pozwoli nam przejść niezauważonymi po ulicy. Trzeba tylko pamiętać, że co za dużo to niezdrowo i najlepiej łączyć ze sobą maksymalnie trzy kolory.

Tekst, stylizacje - własne

Trendy ze strony forbes.pl