Niby to tylko zwykłe powiedzenie, ale ma swoją magiczną moc.Od wielu pokoleń ludzie uważają na to, co robią w pierwszy dzień nowego roku. Sama tego doświadczyłam, gdy pół sylwestra i cały pierwszy dzień nowego roku przesiedziałem w WC z zatruciem pokarmowym, przez kolejne 12 miesięcy miałam tajemnicze zatrucia. Tak więc czy to zbieg okoliczności, czy w tym kryje się jakaś magiczna moc?

Możliwe, choć nie stwierdzono tego nigdy, Krążą na ten temat spekulacje, prawda  czy fikcja? Czy podobnie jest z sylwestrem? Raczej nie, przesąd ten obowiązuje tylko pierwszy dzień nowego roku. Jak sprawdzić i jak kontrolować swoje zachowanie, tak aby cały rok  był spokojny? To proste. Podzielmy dobę 1 stycznia na 12 części, czyli każde 2 godziny to miesiąc, wiadomo że przez pierwsze 2-3 godziny świętujemy nowy rok, potem śpimy przez 7-8 godzin i już wiemy że styczeń będzie radosny, a reszta zimy i początek wiosny spokojny, chyba że będziemy świętować znacznie dłużej. Zawsze można spróbować sprawdzić, a wręcz nakierować los poprzez to, co będziemy robić 1 stycznia, ale  wtedy wszystko stanie się przewidywane, więc czy warto? Jak sądzicie?

tekst:http://www.mmbialystok.pl/artykul/jaki-nowy-rok-taki-caly-rok-sylwestrowe-przesady-63320.html

Foto: http://verano-slesin.pl